Zabezpieczamy ogrodzenie panelowe na zimę
Zima jest zdecydowanie „nieprzyjazną” porą dla ogrodzenia panelowego i bramy wjazdowej. Aby nie dopuścić do powstawania i późniejszego rozprzestrzeniania się korozji można a wręcz należy wykonać kilka czynności. Dzięki kilku prostym zabiegom oszczędzimy pieniądze i sprawimy, że nasze ogrodzenie panelowe będzie dłużej nam służyło.
Niska temperatura, mróz, opady śniegu i gradu wpływają negatywnie na nasze ogrodzenie. Należy podejmować działania zapobiegające powstawaniu lub rozprzestrzenianiu się uszkodzeń. Po pierwsze, powinniśmy zwrócić uwagę na jakość naszego ogrodzenia. Gdy wybraliśmy rodzaj ogrodzenia mamy możliwość przygotowania go na zimę. Ogrodzenie panelowe jest dobrym przykładem płotu odpornego na warunki atmosferyczne przez wiele lat. Jednak ono też po latach może wymagać prac konserwacyjnych.
Fabryczne powłoki antykorozyjne na ogrodzeniu panelowym
Warto dowiedzieć się i pamiętać jakie zabezpieczenie antykorozyjne ma nasze ogrodzenie panelowe. Jeśli kupowaliśmy markowe panele, na przykład Nylofor 3D Pro XL od Betafence, możemy mieć pewność, że zabezpieczenie przed korozją jest dobre. Musimy dowiedzieć się, jak nasze panele są zabezpieczane przed korozją, Najlepiej jeśli goły panel z drutów jest cynkowany a później malowany proszkowo. Wtedy możemy mieć pewność, że kupujemy dobre panele ogrodzeniowe i przez wiele lat nie będzie potrzebna żadna konserwacja. Na pewno nie polecamy paneli ogrodzeniowych tylko malowanych proszkowo, jest to zdecydowanie gorsze rozwiązanie niż panele ocynkowane i malowane proszkowo. Korozja pojawi się na nich szybko i w wielu miejscach.
Jak wykonać zabezpieczenie ogrodzenia przed zimą?
Jak wspominaliśmy wcześniej, jeśli wybraliśmy dobre panele ogrodzeniowe i dobre słupki (ocynkowane i później malowane proszkowo) to przez wiele lat nie musimy martwić się o konserwację ogrodzenia. Jednak czasem prace konserwacyjne będą konieczne.
Kontrola płotu i bramy
Pierwszą czynnością jaką musimy wykonać jest sprawdzenie stanu drutów w panelach ogrodzeniowych. Sprawdzenie stanu słupków i obejm w tym śrub (najlepiej, jeśli śruby są nierdzewne a nie ocynkowane). Powinniśmy też sprawdzić stan bramy wjazdowej. Jeśli nie pojawiły się żadne uszkodzenia, nie musimy wykonywać konserwacji i nie mamy czym się przejmować. Warto dokonywać takich oględzin przed i po zimie.
Jeśli jednak pojawiły się pierwsze oznaki korozji na naszym ogrodzeniu, należy wykonać kilka czynności, które zabezpieczą nasze ogrodzenie na następne lata. Chyba, że panel koroduje w kilku miejscach i dość mocno, wtedy polecamy wymienić panel ogrodzeniowy.
Przed zabezpieczeniem antykorozyjnym musimy oczyścić ogrodzenie i bramę
Wszystkie ogniska korozji, jakie znaleźliśmy podczas oględzin ogrodzenia należy oczyścić. Należy pozbyć się przede wszystkim rdzy, zabrudzeń i pękniętej farby proszkowej. Czym pozbywamy się tych uszkodzeń i zabrudzeń? Możemy użyć papieru ściernego, drucianej szczotki czy szlifierki. Potem odtłuszczamy powierzchnię – nakładane później warstwy będą lepiej się trzymać. Do odtłuszczania stosujemy rozpuszczalnik lub przeznaczone do tego preparaty.
Malujemy ogrodzenie panelowe i bramę
Kiedy przygotowana powierzchnia jest sucha, możemy przystąpić do malowania ogrodzenia. Najpierw oczyszczone elementy ogrodzenia gruntujemy. Dzięki temu uzyskamy lepszą przyczepność. Potem kładziemy warstwę podkładową. Na końcu, gdy warstwy wyschły kładziemy farbę i malujemy ogrodzenie. Najlepiej, jeśli położymy dwie warstwy. Istnieją też na rynku rozwiązania dwa w jednym – czyli farby z zabezpieczeniem antykorozyjnym (np. Hammerite).
Jeśli kupujemy ogrodzenie od renomowanego producenta (na przykład Betafence, lub dobre panele ocynkowane i malowane proszkowo) to możemy mieć pewność, że wytrzymają kilkanaście lub kilkadziesiąt lat. Jeśli jednak pojawi się korozja oczyszczamy te miejsca i konserwujemy nasze ogrodzenie, aby służyło nam dłużej. Niezależnie też od jakości zamontowanych siatek należy okresowo sprawdzać ich stan, ponieważ nawet najlepiej zabezpieczone elementy jeśli zostały przypadkowo uderzone, zarysowane, uszkodzone mogą w tych miejscach „złapać” rdzę.